Logo CukierAsów znajdzie się na koszulkach Lecha Poznań

Nie Fundacja DKMS i nie Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, a poznańskie CukierAsy wygrały głosowanie fanów Kolejorza i to ich logo znajdzie się na froncie koszulek Lecha podczas wyjazdowego meczu z Hapoelem Beer Sheva 13 października. Z inicjatywą akcji wyszedł STS – największy bukmacher w Polsce, a zarazem sponsor strategiczny Lecha. Zgodnie z prawem izraelskim, jego logo nie mogło znaleźć się na strojach lechitów.

– W związku z tym, że w Izraelu zabronione jest reklamowanie nielicencjonowanych w tym kraju firm bukmacherskich, jako spółka respektująca regulacje prawne, postanowiliśmy kolejny raz w porozumieniu z Lechem Poznań udostępnić miejsce na koszulkach. Tym razem jednak nie Fundacji STS, a organizacji, którą wybiorą kibice. Oddaliśmy im głos, a oni zdecydowali, że Lech zagra z logotypem CukierAsów na froncie  – mówi Mateusz Juroszek, Prezes STS. I dodaje: – Chcieliśmy dzięki naszej inicjatywie nagłośnić działalność wszystkich trzech organizacji biorących udział w głosowaniu. Dzięki temu zwróciliśmy uwagę na bardzo istotne problemy, z którymi codziennie walczą organizacje, które wzięły udział w naszej akcji. 

Do projektu zaproszone zostały trzy organizacje: znane już poznańskim kibicom CukierAsy, których ambasadorem jest pomocnik Lecha Jesper Karlstrom, walcząca z nowotworami i innymi chorobami krwi Fundacja DKMS oraz Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, znana chociażby z prowadzenia telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111. Głosowanie odbywało się na oficjalnej stronie internetowej Lecha Poznań. Udział w nim wzięło ponad 10 tys. fanów. 63 proc. głosów trafiło do Cukierasów, 19 proc. do Fundacji DKMS a 18 proc. do Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Mikołaj Illukowicz, założyciel i trener CukierAsów: – Myślę, że określenie „bardzo się cieszymy” nie oddaje w pełni nastrojów wśród CukierAsów. Radość jest ogromna, dla wszystkich „słodkich” obejrzenie naszego logo na koszulkach Lecha będzie niezapomnianym przeżyciem. Od siebie dodam, że dzięki tej inicjatywie poznałem jeszcze lepiej inne organizacje, niosące pomoc dzieciom. Bo to dzieci miały wygrać i wygrały w tym konkursie. I to jest najważniejsze.